Ogień Ducha Świętego a ogień islamu

Udostępnij to:
Share

Dzisiaj, 31 maja 2020 r., Kościół obchodzi święto Zesłania Ducha Świętego. Możemy przeczytać w Dziejach Apostolskich świadectwo, że w tym dniu, dokładnie 50 dni po śmierci krzyżowej Pana Jezusa: „Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,3-4). W wyniku zstąpienia Ducha Świętego, ludzie zaczynali rozumieć miłość Jezusa Chrystusa, porzucali swoje złe uczynki, przestawali kłamać, kraść, zabijać, cudzołożyć i na inne sposoby krzywdzić swoich bliźnich.

Islam może się szczycić tym, że również korzysta z ognia w swoim rozwoju duchowym. Nie musimy sięgać odległej historii: 4 maja 2020 r. muzułmański szejk Hussein Byaruhanga Husain, nauczający zasad islamu w swojej miejscowości w Ugandzie, podpalił własną córkę Rahemę Kyomuhendo za to, że dziewczyna wyznała Jezusa Chrystusa swoim Panem (w Ugandzie chrześcijanie stanowią ok. 84% ludności). 8 maja muzułmanin podpalił kościół ormiański w Turcji (rejon Bakırköy), bo według niego to chrześcijanie sprowadzili koronawirus na Turcję – choć podobno muzułmanie są odporni na tego wirusa, szczególnie jeśli regularnie piją świeży mocz wielbłąda. W połowie maja miała miejsce seria podpaleń obiektów niemuzułmańskich w Iranie, w tym cmentarza chrześcijańskiego i starożytnego grobowca żydowskiego. Mając to na uwadze, możemy bez trudu zrozumieć, jakie rzeczywiste zagrożenie stoi za spaleniem portretu Sekretarza Stanu USA w Nablusie (Palestyna) 14 maja. A przecież to USA są na pierwszym miejscu wśród krajów finansujących Autonomię Palestyńską.

Przypomnijmy sobie tylko, że pół roku temu w Libanie podpalono choinkę bożonarodzeniową, w maju 2019 r. w Mozambiku spalono żywcem trzech chrześcijan, we wrześniu 2018 r. dwóch chrześcijan spalono żywcem w Mozambiku, a w Nigerii spalono żywcem pastora wraz z żoną i dziećmi, a w marcu 2017 r. w Iraku spalono żywcem trzy kobiety za odmowę ścinania niewiernych. Jeśli myślimy, że ten ogień to jakieś wypaczenie prawdziwego islamu, to musimy uznać za wypaczenie również Koran, jak i samego Mahometa, który w grudniu 627 r. spalił żywcem kobiety i dzieci za odmowę przyjęcia islamu.