Pani Pamela Geller (prezes Inicjatywy w Obronie Wolności Ameryki – AFDI) pisze o ciekawym pomyśle amerykańskich muzułmanów. Otóż zwalczając islamofobię Rada d/s Relacji Amerykańsko-Islamskich (Council on American-Islamic Relations – CAIR) postanowiła wykorzystać nową broń: komedię.
Muzułmański “komik” Dean Obeidallah zaproponował lekarstwo dla Amerykanów przesadnie reagujących lękiem na samo wspomnienie o muzułmanach. Nazwał je “islamofobin”. Pani Geller zaznacza jednak, że Amerykanie reagują w ten sposób nie na abstrakcyjny islam, tylko na konkretne wybuchy, ścięcia i inne krwawe akcje dokonywane w imię Allaha. Zadaje pytanie: dlaczego CAIR wynajmuje osoby podobne do Obeidallaha, by wyśmiewać cierpienie ofiar dżihadu i szariatu? Dlaczego muzułmańskie organizacje USA nie podejmują żadnych działań, by powstrzymać rekrutację dżihadystów w amerykańskich meczetach? Dlaczego nie nauczają muzułmanów w sposób przeciwdziałający wzrostowi terroryzmu islamskiego?
Lek zaproponowany przez komicznego Obeidallaha ma uleczyć Amerykanów z “chronicznej islamofobii”, “irracjonalnego lęku przed muzułmanami”, “ślepej nietolerancji” – czyli ze zdolności do normalnego myślenia i normalnego reagowania na terroryzm i przemoc. Pani Geller się pyta, czy nie lepiej byłoby wymyślić lek dla pobożnych muzułmanów, by wyzbyli się chorobliwych ambicji ustanowienia światowej władzy islamu, nienawiści do niemuzułmanów (kafarofobii) i niepohamowanego pragnienia ścinania głów.
Polecamy tekst: 1063 ofiary ramadanu dowodzą pokojowości islamu
W imieniu CAIR Ibrahim Cooper powiedział: “Mamy nadzieję, że humor pomoże społeczeństwu zauwazyć problem narastającego fanatyzmu antyislamskiego”. Zapewne ścięta w Oklahomie Coleen Hufford (jej morderca, pobożny muzułmanin, obecnie oczekuje na rozprawę sądową) będzie kulać się po podłodze ze śmiechu oglądając program Deana Obeidallaha, a razem z nią zmasakrowani przez dwóch gorliwych muzułmanów uczestnicy imprezy bożonarodzeniowej w San Bernardino, pomordowani w Chattanooga przez dżyhadystów żołnierze. Pewnie poumieraja ze śmiechu wszyscy, którzy przeżyli okropne masakry w imię Allaha, bo sama nazwa komicznego programu przygotowanego przez D.Obeidallaha i N.Farsada powala z nóg śmiesznością: Muzułmanie nadchodzą!
Mam na myśli tych ciężko rannych w wyniku terroryzmu islamskiego, których liczby są znane:
2000 rannych (maj 2016)
Wielkanoc 2016 r. – 341 rannych
1626 rannych w lutym 2016
1691 rannych w styczniu 2016
Myślę też, że warto zakupić ten komiczny program pt. Muzułmanie nadchodzą! i pokazać go w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Szczególnie wesoło będzie setkom ofiar napastowania seksualnego w Niemczech oraz ofiarom islamizacji seksualnej w Wielkiej Brytanii (których liczba sięga miliona). Niech pośmieją się też Szwedki, którym zaleca się niewychodzenie po 20:00, i Austriaczki, którym policja doradza farbować włosy na ciemno (by nie przyciągały uwagi pobożnych muzułmanów).
A jak już zaczną wybuchać bomby w polskich kościołach, pośmiejemy się z tej komedii i my…