Saudyjski dziennikarz Saud al-Fawzan (gazeta Al Sharq) napisał na swoim twitterze:
Nie bronię Żydów, ale muszę powiedzieć prawdę: pokażcie mi przynajmniej jednego Żyda, który zabił jakiegokolwiek Saudyjczyka, a ja wam pokażę tysiąc Saudyjczyków z ISIS i Al-Kaidy, którzy zabijają swoich [współwyznawców i współobywateli] za pomocą pasów szahida.
Wcześniej wyraził żal, że uczestniczył w kampanii zorganizowanej przez rząd Arabii Saudyjskiej „daj jednego riala – uratuj życie jednego Araba”. Napisał na twitterze: „Szkoda każdego riala, którego dałem”. Oczywiście, wywołało to burzę w Internecie arabskojęzycznym.
Warto pamiętać, że kiedy Mahomet uciekł z Mekki do Medyny (słynna Hidżra, od której liczona jest era muzułmańska), znalazł tam schronienie u Żydów, których potem – już jako prorok islamu i władca Mekki – kazał wymordować i osobiście ścinał na rynku w Medynie. Do końca XI w. w Arabii nie pozostało ani jednego Żyda.