Arabia Saudyjska zasila ISIS żołnierzami

Udostępnij to:
Share

Formalnie Arabia Saudyjska jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w zwalczaniu Państwa Islamskiego. W rzeczywistości jednak najwięcej bojówkarzy ISIS (ponad 30%) pochodzi z Arabii Saudyjskiej. Druga co do liczebności grupa to Czeczeńcy. Spośród Saudyjczyków rekrutuje się najwięcej szahidów – terrorystów samobójców. Dżihad bowiem jest sprawą międzynarodową, i każdy muzułmanin jest zobligowany do prowadzenia dżihadu w ten czy inny sposób. Święty Koran naucza:

Ci spośród wiernych, którzy siedzą spokojnie – oprócz tych, którzy doznali szkody – i ci, którzy z zapałem walczą na drodze Allaha swoimi dobrami i swoim życiem – nie są wcale równi. Wywyższył Allah gorliwie walczących swoimi dobrami i swoim życiem nad tych, którzy siedzą spokojnie, o jeden stopień. Wszystkim Allah obiecał rzeczy piękne. Lecz Allah wyróżnił walczących gorliwie ponad tych, którzy siedzą spokojnie, nagrodą ogromną – zbliżając ich o wiele stopni do siebie przez przebaczenie i miłosierdzie. Allah jest przebaczający, litościwy! (4:95-96 )

Zaprawdę, niewierni są dla was wrogiem jawnym! (4:101)

Wyruszajcie – lekko i ciężkozbrojni! Walczcie waszymi majątkami i waszymi duszami na drodze Allaha! To jest dla was lepsze, gdybyście mogli wiedzieć! (9:41)

Nic więc dziwnego, że zwalczenie Państwa Islamskiego w Syrii doprowadziło do powstania nowego Państwa Islamskiego, tyle że pod inną nazwą. „Zachód w ogóle nie rozumie, co się tutaj dzieje” – powiedział amerykański dziennikarz Peter Theo Curtis, który przez dwa lata był więziony przez ISIS. „W północno-zachodniej Syrii powstaje nowe Państwo Islamskie”. Zresztą, czy aż takie „nowe”? Przecież właśnie Arabia Saudyjska wraz z Amerykanami dała możliwość ok. 9 tysiącom bojówkarzy ISIS uciec z Mosulu i swobodnie przedostać się na teren Syrii, gdzie mogą kontynuować swoją dotychczasową działalność.

Powstanie i uzbrojenie ISIS to plan krajów arabskich