Pół miliona dzieci w szeregach ISIS

Udostępnij to:
Share

Wprawdzie niektórzy na Zachodzie uważają, że prześladowania muzułmanów w USA są większym problemem niż prześladowania chrześcijan przez Państwo Islamskie, jednak Brytyjczycy zauważyli zagrożenie dla siebie ze strony ISIS. Gazeta Express opublikowała informację, że Państwu Islamskiemu „udało się zradykalizować” ok. pół miliona dzieci, rekrutując ich w swoje szeregi jako mudżahidów (czyli wojowników prowadzących dżihad). Według autorów artykułu, stwarza to „śmiertelne zagrożenie” dla Francji, USA i Wielkiej Brytanii, które już doznały masakr na ulicach swoich miast. Szkoda tylko, że zapomnieli zauważyć, że ISIS już dawno bezlitośnie masakruje w Syrii i Iraku wszystkich, kogo tylko uzna za „niewiernych”.

Zapomnieli też zauważyć, że ISIS nie jest jakimś radykalnym wypaczeniem islamu, a wręcz odwrotnie, bojówkarze Państwa Islamskiego są wzorem muzułmanina zaangażowanego. Nie zauważyli też, że dzieci są „radykalizowane” również np. w Nigerii oraz w Autonomii Palestyńskiej, którą Europa i Ameryka finansują z pieniędzy podatników.

Cóż nowego czyni ISIS, co zmartwiło Brytyjczyków? Zmusza sześciolatka do ścinania niewiernych, a pięciolatków posyła na śmierć jako szahidów – żywe bomby? To akurat nic nowego, bo Palestyńczycy już to robią od lat, a Nigeryjczycy nawet przodują w robieniu żywych bomb z małych dziewczynek. Jednak póki dzieci wybuchały w Nigerii czy w Izraelu, Brytyjczycy się tym nie martwili. Nie przejmowali się nawet kiedy Belgijka wyszła za mąż za muzułmanina i wysadziła się w powietrze w Iraku, albo francuski nastolatek nawrócił się na religie pokoju i potem w Syrii masakrował „niewiernych”.

Wygląda na to, że Brytyjczycy wreszcie zauważyli, że wspieranie dżihadu nieuchronnie obraca się przeciwko wszystkim wspierającym, a ostatecznie w ogóle przeciwko wszystkim, bo cała ludzkość jest wrogiem Allaha. Oby nie było już za późno na takie obserwacje…

Tymczasem Japończycy po prostu powiedzieli „nie” wobec całego ONZ. Nie potrzebują „uchodźców” muzułmańskich, bo widzą, co oni ze sobą przynoszą. Na przykład grupa muzułmańskich uchodźców zagroziła, że będzie mordować Szwedów, jeśli Szwecja nie wyda im zgody na pobyt. Ciekawe, czy będą „grzeczni”, jeśli im się pozwoli zamieszkać w Szwecji, czy też zajmą się gwałceniem Szwedek, jak ich poprzednicy?

A co zrobią Polacy z narastającym zagrożeniem muzułmańskim?

„Pomoc humanitarna” dla Palestyny czknęła się w Londynie

Seksualna islamizacja Wielkiej Brytanii – około miliona ofiar

Wojna szyicko-sunnicka prowadzi do samounicestwienia religii pokoju