Sam fakt bycia chrześcijaninem obraża Allaha, który podobno wymyślił tolerancyjną i pokojową religię. Przekonała się co do tego 23-letnia Brenda Lugwire, córka pastora w Ugandzie, mieszkająca w Nangonde, rejon Namutumba, gdzie muzułmanie stanowią większość. 7 października 2021 r. jej 58-letniego ojca (pastora) oskarżono o bycie niewiernym (arab. كافر kafir), co obraża religię Allaha. W dodatku pastor Lugwire miał czelność nie zburzyć swojego kościoła, który się znajdował nieopodal meczetu, za co spotkał go „gniew Allaha” – zamordowano go na oczach córki. W przekonaniu okolicznej ludności muzułmańskiej, Allah obficie wynagrodzi bohaterów, którzy zamordowali bezbronnego pastora. Przypominamy, że rok wcześniej w Ugandzie tłum muzułmanów zatłukł na śmierć imama, który nawrócił się do Chrystusa.
Mniej więcej w tym samym czasie, na początku listopada 2021 r., w Nigerii odważni dżihadyści zaatakowali bezbronną wioskę chrześcijańską, mordując 10 osób (w tym troje dzieci w wieku od 4 do 8 lat) i podpalając około 100 domów. Blisko 700 osób straciło dach nad głową. Mordując i paląc, dżihadyści ogłaszali wielkość Allaha okrzykami „Allah akbar” (arab. الله أكبر), co w Europie odbierane jest jako oznaka choroby psychicznej. Mordercy należeli do plemienia Fulani, które według pewnych danych wymordowało już więcej chrześcijan niż słynne Boko Haram.
Żebyśmy się nie łudzili: liczba ataków na Żydów i chrześcijan w Europie również się nasila. W roku 2020 w „chrześcijańskiej” i „praworządnej” Europie, gdzie muzułmanie nie stanowią większości, miało miejsce 578 motywowanych religijnie ataków muzułmanów na chrześcijan. W tym roku ich liczba wzrosła o 70% sięgając 980. Liczba ataków na Żydów wzrosła prawie czterokrotnie, z 600 do 2316. Ponadto w Europie muzułmanie niszczą krzyże, podpalają kościoły, demolują cmentarze chrześcijańskie oraz figurki znajdujące się w miejscach publicznych i przed kościołami. Czego możemy się spodziewać, kiedy muzułmanie zaczną dominować liczebnie?
W tym kontekście warto zauważyć „drobne” zajście wokół noszenia burek (arab. حجاب hidżab). Hiszpańska aktorka i prezenterka, María de la Paz Padilla Díaz, została okrzyknięta rasistką, kiedy skrytykowała noszenie burek. Tymczasem pani Helena Dalli, pracując w Komisji Europejskiej d/s równych szans, zorganizowała akcję „Wolność w burkach„, w której wzięli udział m.in. islamiści. Natomiast w październiku 2021 r. pani Dalli wydała dla KE wewnętrzne wskazówki dotyczące politycznej poprawności w komunikacji (inclusive communication), w których zabrania używania imion chrześcijańskich oraz nazywania Bożego Narodzenia po angielsku Christmas. Jeśli zatem komuś się nie podoba Boże Narodzenie i chrześcijańskie imiona, wszyscy muszą je usunąć z języka, ale jeśli komuś się nie podoba noszenie burek, ten jest rasistą.
Chyba właśnie to się nazywa u muzułmanów równością i tolerancją.