Chrześcijaństwo a pokojowy islam w Kongo

Udostępnij to:
Share

Początki chrześcijaństwa w tym afrykańskim kraju sięgają roku 1491, kiedy miejscowy król Nzinga nawrócił się do Chrystusa i zaczął zachęcać swoich obywateli do nawrócenia. Przez następne wieki Kongo było krajem chrześcijańskim. Przywódcy polityczni i religijni nawiązali i rozwijali kontakty z chrześcijańskimi krajami Europy i jej przywódcami, włącznie z Paipeżem.

W tamtych czasach królestwo Kongo było największym i najbardziej cywilizowanym krajem Afryki leżącym na południe od Sahary. Jej ustrój stanowił scentralizowaną monarchię z silną klasą szlachecką prowadzącą luksusowy tryb życia. Prowadzono handel z Portugalią – Kongo eksportowało surowce (np. miedź i sól), produkty zwierzęce (w tym kość słoniową), a także ubrania.

Rozwój Kościoła w Kongo został nieco zahamowany w wyniku ingerencji Portugalczyków, którzy obawiali się utraty wpływów na ten kraj. Po nieudanych próbach przejęcia kontroli nad Kościołem Kongo król Portugalii postanowił go zniszczyć. W roku 1624 biskup przeniósł się na stałe do Luandy, po czym zaprzestano wyświęcania nowych księży. Wojna domowa w 1665 roku doprowadziła do upadku królestwa, a także do zburzenia struktury Kościoła. Od tego czasu nie udało się odbudować tak sprawnego systemu politycznego, jaki istniał wcześniej.

Według danych Wikipedii obecnie chrześcijaństwo w Kongo wyznaje 92% ludności: z tego 50% należy do Kościoła katolickiego, a 39% do różnych wyznań protestanckich.

Niestety, również Kongo jest obiektem rozwoju pokojowego i tolerancyjnego islamu. W wyniku działań międzynarodowej organizacji Obrona Islamu od roku 2014 zginęło w Kongo kilkaset niewinnych osób. W samym tylko maju 2016 r. pokojowi muzułmanie zamordowali ok. 40 cywilów, podrzynając im gardła maczetami, zgodnie z zaleceniem świętego Koranu (sura 47, werset 4) i praktykami wszystkich prawdziwych muzułmanów. Tysiące chrześcijan musiało ratować się ucieczką.

Już w maju 2015 r. biskupi Kongo apelowali do społeczności światowej, by wspólnymi siłami zwalczyć dżihad. Pół roku później, w listopadzie, 7 osób cywilnych znajdujących się w szpitalu zostało zamordowanych przez islamistów, a w Wigilię 2015 r. w Demokratycznej Republice Kongo dżihadyści z Ugandy zmasakrowali 50 osób. W sierpniu 2016 r. w Kongo muzułmanie zmasakrowali ponad 60 osób.

Tylko że społeczność światowa najwyraźniej popiera prawdziwy islam – a wraz z nim prawdziwy dżihad. Islam bez dżihadu bowiem nie jest w ogóle islamem.

chrzescijanie_Kongo2

źródła:

https://en.wikipedia.org/

http://www.metmuseum.org/

https://www.worldwatchmonitor.org/

Polecamy również:

Co powstrzyma falę gwałtów i mordów w imię Allaha w Europie?