Święty Jakub Apostoł napisał kiedyś w swoim liście do chrześcijan: „Czyż z tej samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? (…) Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody” (Jk 3,11-12). Zastanówmy się: jeśli islam jest tolerancyjny (czyli z szacunkiem traktuje niemuzułmanów nie zmuszając ich do przyjęcia islamu) i pokojowy (czyli nie stosuje przemocy w imię Allaha), to dlaczego od czternastu wieków chrześcijanie są zmuszani do przyjmowania islamu i mordowani za to, że mimo wszystko trwają przy Chrystusie?
Jednym z pierwszych aktów tolerancyjnego ultimatum أسلم تسلم Aslimu – taslamu! (dosłownie „przyjmijcie islam, a zostaniecie przy życiu”) była islamizacja chrześcijańskiego miasta Nadżran w dzisiejszym Jemenie. W lecie 631 roku nikt inny, jak sam Prorok Mahomet, założyciel islamu, dał zadanie jednemu ze swoich współpracowników, Chalidowi Ibn Al-Walidowi, by w ciągu trzech dni dokonał konwersji mieszkańców Nadżranu. Prorok powiedział: „Jeśli posłuchają – przyjmij ich, a jeśli nie, podejmij z nimi walkę zbrojną”. Kiedy starszyzna miasta uległa tak przekonującej argumentacji teologicznej i przyjęła islam, Prorok Mahomet ich zapewnił: „Gdyby Walid nie napisał do mnie, że przyjęliście islam bez walki, strąciłbym wasze głowy do waszych stóp!”
Dzisiaj mamy, dzięki Bogu, rok 2018, i jak wygląda tolerancyjna propozycja przyjęcia islamu? To samo przesłanie z takim samym śmiertelnym skutkiem (ścięcia, gwałty, palenie żywcem itp.) przekazało Zachodowi Państwo Islamskie. Natomiast tam, gdzie muzułmanie są u władzy, niemuzułmanie na co dzień mają wiele okazji, by otrzymać wspaniałą ofertę przyjęcia islamu i ponieść bolesne konsekwencje jej odrzucenia.
Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w Pakistanie, i to nie gdzieś w zabitej dechami prowincji, tylko w największym mieście Pakistanu Karaczi, stolicy prowincji Sindh. Dziewczyna chrześcijańska Binisz Paul otrzymała propozycję nie do odparcia – wyjścia za mąż za muzułmanina i przyjęcia islamu. Odmówiła, więc została pobita tak, że ledwo nie umarła. Rodzina jej wielbiciela (bo przecież nie można go nazwać napastnikiem, skoro zaproponował jej dobrą, tolerancyjną i pokojową religię w ramach zamążpójścia) nie pozwala wszczynać jakiegokolwiek dochodzenia w tej sprawie, i ma w tym poparcie zarówno władz politycznych (w Pakistanie u władzy są prawie wyłącznie muzułmanie), jak i religijnych.
Podobna sytuacja miała miejsce w Niemczech w marcu 2018 r. Afgański uchodźca Ahmad zamordował 18-letnią Mireille, bo kochał ją, a ona nie chciała przyjąć islamu.
Święty Jakub zadaje w swoim liście pytanie: „Kto spośród was jest mądry i rozsądny?” (Jk 3,13). Czy naprawdę brakuje nam rozsądku aż na tyle, że nie możemy zauważyć problemu? Jeśli islam jest dobry, tolerancyjny i pokojowy, to nie powinno się gwałcić i zabijać za odmowę przyjęcia islamu! A jeśli się za to gwałci i zabija, i znajduje się poparcie dla takiego postępowania w Koranie i w biografii Proroka islamu, to może jednak nie jest ten islam taki pokojowy i tolerancyjny, jak nam się wciska?
Jak muzułmanie kulturowo nas ubogacają: „Zgwałciłem 250 kobiet, zabiłem 900 osób”
Seksualna islamizacja Wielkiej Brytanii – około miliona ofiar
Islamizacja Nigerii: 6000 pomordowanych od stycznia roku 2018