Halal – mięso ofiarowane bożkom

Udostępnij to:
Share

Wydawać by się mogło, że zalecenia św. Pawła dotyczące mięsa ofiarowanego bożkom już dawno są nieaktualne. Tymczasem nawet w Polsce działają muzułmańskie ubojnie rytualne, w których są zatrudnieni wyłącznie muzułmanie (niekoniecznie obywatele Polski). Oczywiście, to nie jest dyskryminacja!!! Gdybyśmy w ubojni zatrudnili wyłącznie katolików, to byłaby dyskryminacja – natomiast muzułmanów to nie dotyczy.

Mięso dozwolone do spożycia dla muzułmanów (halal) to nie jest po prostu jakieś “lepsze” mięso. Ubój halal polega na tym, że zwierzę musi być ustawione w stronę Mekki (czyli pogańskiego kamienia czczonego jako Kaaba), a nad nim są wypowiadane słowa poświęcenia Allahowi. Zabite zwierzę jest uważane za ofiarę złożoną Allahowi.

Gdyby ktoś myślał, że Allah to ten sam Bóg, który objawia się przez Jezusa Chrystusa, niech weźmie pod uwagę, że Bóg Ojciec i Syn Boży kochają człowieka – w prawosławiu nawet ukuto pojęcie человеколюбец, czyli „miłośnik człowieka” – zaś wrogiem Allaha jest cała ludzkość.

Dla przypomnienia podajemy opinie św. Pawła (http://biblia.info.pl/biblia.php):

(1) Jeżeli chodzi o pokarmy składane bożkom w ofierze, to oczywiście wszyscy posiadamy wiedzę. Lecz wiedza wbija w pychę, miłość zaś buduje. (2) Gdyby ktoś mniemał, że coś wie, to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy. (3) Jeżeli zaś ktoś miłuje Boga, ten jest również uznany przez Boga. (4) Zatem jeśli chodzi o spożywanie pokarmów, które już były bożkom złożone na ofiarę, wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego. (5) A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie – jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – (6) dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy. (7) Lecz nie wszyscy mają wiedzę. Niektórzy jeszcze do tej pory spożywają pokarmy bożkom złożone, w przekonaniu, że chodzi o bożka, i w ten sposób kala się ich słabe sumienie. (8) A przecież pokarm nie przybliży nas do Boga. Ani nie będziemy ubożsi, gdy przestaniemy jeść, ani też jedząc nie wzrośniemy w znaczenie. (9) Baczcie jednak, aby to wasze prawo /do takiego postępowania/ nie stało się dla słabych powodem do zgorszenia. (10) Gdyby bowiem ujrzał ktoś ciebie, oświeconego wiedzą, jak zasiadasz do uczty bałwochwalczej, czyżby to nie skłoniło również kogoś słabego w sumieniu do spożywania ofiar składanych bożkom? (11) I tak to właśnie wiedza twoja sprowadziłaby zgubę na słabego brata, za którego umarł Chrystus. (12) W ten sposób grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich słabe sumienia, grzeszycie przeciwko samemu Chrystusowi. (13) Jeśli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata.

(1 list do Koryntian 8:1-13)