Próbując zrozumieć „uchodźców” muzułmańskich, szczególnie tragedię kobiet i dzieci wykorzystywanych w bezlitosnym dżihadzie przeciwko nam, musimy uwzględnić mentalność islamu pragnącego nas zniszczyć. Zadajmy sobie pytanie: czy w jakiejkolwiek znanej nam wojnie komukolwiek przychodziło do głowy zawinąć ośmioletnią dziewczynkę w pas szahida i wysadzić w powietrze na posterunku policji? A dla Allaha taki czyn jest nie tylko dozwolony, ale też i chwalebny! Zakłada się bowiem, że dziewczynka idzie do muzułmańskiego raju, a islam się szerzy na świecie.
I o to chodzi. Dlatego w Damaszku ośmioletnia dziewczynka została szahidką (świadkiem) składając wspaniałe świadectwo Allahowi i jego religii pokoju.
A takich świadectw jest więcej…