Może jednak ma rację Mamed Khalidov, że w islamie nie ma bicia żony? Sąsiedzi nie zauważyli nigdy oznak przemocy domowej u małzonków Nasrin i Amira, którzy przyjechali do Australii cztery lata temu (na zdjęciu). Tylko w czwartek 29 września 2016 r. usłyszeli przerażający krzyk, a potem zapadła cisza. 42-letni Amir zamordował swoją 35-letnią małżonkę Nasrin za to, że została chrześcijanką.
Dlaczego ona została chrześcijanką? Trudno się jej dziwić: poznała Chrystusa, który ją kocha tak bardzo, że oddał za nią życie. Wielu uczciwych muzułmanów porzuca islam, i wielu czyni to z powodu miłości Chrystusa. Miłości, której Allah nie ma i nie oferuje człowiekowi.
A dlaczego on ją zabił? Bo prawdziwy muzułmanin ma obowiązek zabicia nawet najbliższej sobie osoby, która porzuciła islam.
Jeśli nas nie przeraża tak banalnie proste wyjaśnienie tego mordu, to przynajmniej fakt, że to wydarzyło się w Australii, powinien nas przerazić.