We Francji został zamordowany ksiądz Jacques Hamel. Poderżnięto mu gardło z okrzykiem „Allah akbar” w czasie sprawowania Mszy św. Morderca, 19-letni Adel Kermiche, był monitorowany przez policję.
„O. Jasques został męczennikiem, i proszę niech nikt nie mówi, że była to przemoc z powodu bezrobocia, choroby umysłowej lub złych warunków socjalnych. Został męczennikiem z jednego tylko powodu: ponieważ był chrześcijaninem i księdzem. Został zamordowany w świętej przestrzeni poświęconej służbie Wszechmocnemu Bogu, którą Kościół nazywa Domus Dei, domem Bożym” – napisał ks. Benedict Kiely w artykule dla FoxNews.
Niestety, smutna prawda jest taka, że ksiądz został zamordowany na ofiarę dla Allaha, zgodnie z zaleceniem Koranu (sura 47, werset 4): Kiedy więc spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich całkiem rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta. A potem albo ich ułaskawicie, albo żądajcie okupu… Lecz jeśliby zechciał Allah, to sam zemściłby się na nich, lecz on chciał doświadczyć jednych przez drugich. (i dalej wiersz 7) O wy, którzy wierzycie! Jeśli pomożecie Allahowi, to i on wam pomoże i umocni wasze stopy.
Allah jest bezradny wobec księdza sprawującego Mszę św., dlatego potrzebuje pomocy gorliwych muzułmanów, którzy „uderzą go mieczem po szyi”. Niestety, udawanie że nie islam jest motorem terroryzmu islamskiego, zakrawa już na obłęd, podobnie jak gadanie o dialogu chrześcijaństwa z islamem.
Indonezja: mordowanie księży w czasie Mszy to powszechny zwyczaj muzułmański