Pod hasłem „Chrześcijanie i Muzułmanie w służbie powszechnego braterstwa” 26 stycznia 2020 r. obchodzono XX Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce – informuje episkopat RP. Należy się domyślić, że analogiczną akcję prowadzą przedstawiciele muzułmanów w Kamerunie: Kalif (czyli prawdziwy władca prawdziwego islamu) organizuje ataki na katolików i ich kościoły w Kamerunie – informuje biskup Bruno Ateba of Maroua-Mokolo. Na zdjęciu powyżej widoczne są ruiny kościoła pw. św. Piotra w Durum, podpalonego w styczniu 2020 r. przez muzułmanów w porywie powszechnego braterstwa.
Bazujący w Nigerii Kalifat codziennie organizuje ataki na chrześcijańskie miejscowości położone przy granicy, a w nocy na 24 stycznia tych ataków było 13. Biskup Bruno nazwał Boko Haram „bestią z Apokalipsy”, a przecież Boko Haram reprezentuje prawdziwy islam w jego najbliższej ideałowi postaci, dokładnie naśladując politykę i zachowania proroka Mahometa i dokładnie postępując według wytycznych Koranu i Hadisów.
Czy to jest normalne, że biskupi tego samego Kościoła nazywają prawdziwych muzułmanów „bestią z Apokalipsy” i wierzą, że będą oni służyć powszechnemu braterstwu? Czy nie czytaliśmy Pisma św.? „Czyż z tej samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka?” (Jk 3,11).
Czy może nasi polscy biskupi łudzą się, że unikną losu chrześcijan nigeryjskich i kameruńskich?