Udostępnij to:

Strona thereligiponofpeace.com opublikowała dane, według których w ciągu roku 2018 dokonano 1958 ataków terrorystycznych w imię Allaha w 55 krajach świata. W tych atakach zamordowano 11507 osób, a kolejnych 11442 zostało rannych.

Ogromna liczba ofiar utrzymuje się już od lat, wahając się od 9 do prawie 33 tysięcy zabitych rocznie (zob. tabela poniżej). W sumie w ciągu ostatnich 10 lat w imię Allaha zamordowano 164713 osób, a 208827 zostało rannych. Dzięki islamowi, inspirującemu do zabijania poprzez obietnice raju z gotowymi do seksu hurysami, licznym wersetom Koranu nawołującym do przemocy, przykładowi Mahometa i nauczaniu imamów, w ciągu 10 lat na świecie zniszczono miasto wielkości Bydgoszczy lub Szczecina – połowa mieszkańców została okrutnie zamordowana, a połowa okaleczona, nie licząc kolejnych setek tysięcy poszkodowanych żon, matek, ojców, mężów, braci, sióstr i dzieci, którzy stracili swoich najbliższych. To są tylko ofiary 23790 ataków terrorystycznych dokonanych w imię Allaha i islamu, nie licząc ofiar wojen, które dla Allaha są prowadzone przez regularne wojska różnych krajów muzułmańskich. Mordowani dla Allaha są chrześcijanie, ateiści, buddyści, hinduiści, a także inni muzułmanie, którzy niezbyt gorliwie mordują dla Allaha. Zbrodnie te mają miejsce zarówno w krajach na 100% muzułmańskich, jak i w krajach niemających z islamem nic wspólnego. Gdyby nie islam, tych wszystkich ofiar nie byłoby…

Pamiętajmy o chrześcijanach, którzy od kilkunastu wieków są ofiarami przemocy muzułmańskiej, których wymordowano i zmuszono do przyjęcia islamu, którzy – już bardzo nieliczni – wciąż trwają na swojej ziemi i w swojej wierze.