Kościół Zielonoświątkowy w Indonezji

Udostępnij to:
Share

Jak podaje The Global Christian News Agency BosNewsLife, przywódca zielonoświątkowców Indonezji Johannis Hus Lumenta apelował do chrześcijan, by zaakceptowali ataki muzułmanów jako krzyż Chrystusa. Miło, że – w odróżnieniu od polskich hierarchów katolickich – nie udawał, iż muzułmanie są mili i dobrzy, tolerancyjni i życzliwi, a ataki są dziełem nieznanych sprawców. W krajach islamu wszyscy wiedzą, że prześladowanie chrześcijan jest mocno umotywowane religijnie i nakręcane przez imamów, bezpośrednio odwołujących się do Koranu i nauczania Mahometa.

Pastor Lumenta, 68-letni chrześcijanin, twierdzi, że około 3 mln zielonoświątkowców doznaje prześladowań z powodu wyznawanej wiary w Chrystusa, a ich kościoły nieraz są podpalane. Wbrew zapewnieniom, że Indonezja jest narodem wyznającym umiarkowany islam, prezydent nie robi nic, by ukrócić wystąpienia antychrześcijańskie. Wprawdzie grupa pod nazwą Hizb ut-Tahrir Indonesia (Partia Wyzwolenia Indonezji), dążąca do ustanowienia w Indonezji kalifatu na wzór ISIS, została zwalczona, niemniej jednak inna, znacznie większa grupa, Front Obrońców Islamu, bez ograniczeń atakuje chrześcijan. Organizując pogromy i manifestacje, domaga się wprowadzenia w Indonezji prawa szariatu obowiązującego wszystkich, bo ok. 90% obywateli tego 270-milionowego kraju to muzułmanie.

W ciągu kilku ostatnich lat dziesiątki zielonoświątkowców zostało zamordowanych za wiarę w Chrystusa Pana. W samym tylko 2018 r., kiedy 13 maja rodzina szahidów (w tym czworo dzieci) wysadziła się w powietrze w trzech kościołach w mieście Surabaya, zginęło 18 chrześcijan, a 43 zostało rannych.

Według Lumenty, dialog międzyreligijny to nonsens. „Jako człowiek wiary w Chrystusa, wierzę w Prawdę, a dialog międzyreligijny bardziej dotyczy polityki. Nie ma nic wspólnego ze wzrostem naszej wiary lub naszym rozwojem i zwyciężaniem w Chrystusie. Taki jest mój punkt widzenia” – powiedział.