Jak wszyscy zapewne wiedzą, islam jest religią otwartą na wszelkie badania naukowe, a nauka muzułmańska nawet przodowała w VII-X wiekach. Rzetelna dyskusja naukowa muzułmanów z niewiernymi cechuje się dużą kulturą wypowiedzi i tolerancją dla odmiennego światopoglądu. Dobrym tego przykładem jest niedawne zamordowanie dwóch pracowniczek Uniwersytetu Technicznego w Kenii (10.10.2017 r.). Nieznani sprawcy pochodzili z sąsiedniej Somalii intensywnie islamizowanej za pieniądze Arabii Saudyjskiej, i już wcześniej prowadzili podobne dyskusje na poziomie akademickim. Na przykład 2 kwietnia 2015 r. czterech prawdziwych muzułmanów zmasakrowało 148 osób na uniwersytecie Garissa we wschodniej Kenii, strzelając do bezbronnych studentów i profesorów z broni maszynowej.
Mordowanie profesorów nie ogranicza się bowiem tylko do Kenii – w ostatnich latach w Syrii został zakatowany i ścięty profesor Khaled al-Asaad, również w Syrii Kurdowie zamordowali Asyryjczyka profesora Eliasza Ishaka (według oficjalnie ogłoszonej przez Kurdów wersji zabili go jego krewni), w Bangladeszu został zadźgany profesor Shafiul Islam – zwolennik sekularyzmu (czyli nieprawdziwy muzułmanin), tutaj też poderżnięto gardło profesorowi Rezaulowi Karimowi Siddique’mu – był promotorem muzyki, co jest niezgodne z prawdziwym islamem, w Iraku (Mosul) 20.07.2014 r. został zamordowany profesor, który odważył się wypowiadać w obronie prześladowanych chrześcijan, w Nigerii 29.04.2012 r. kilku profesorów zginęło w ataku bombowym na kościół w czasie nabożeństwa (tutaj zauważalna też tolerancja religijna muzułmanów wysadzających w powietrze kościoły pełne modlących się chrześcijan), w Indiach 4.07.2010 r. muzułmanie odcięli profesorowi (chrześcijaninowi) całą rękę, gdyż profesor obraził Mahometa tym, że nie chciał przyjąć islamu, w pakistańskim Peszawarze 14.06.2010 r. studenci dotkliwie pobili profesora za to, że nie zgodził się przyjąć islamu, by podać tylko najnowsze przypadki z ostatnich lat.
Podobnie, z wielkim szacunkiem i tolerancją, muzułmanie prowadzą polemikę z duchownymi chrześcijańskimi. Dwa dni po wspomnianym nigeryjskim mordzie, czyli 12.10.2017 r., równie gorliwy muzułmanin egipski w mieście As-Salaam (przedmieście Kairu) zaatakował dwóch księży koptyjskich. Jeden z nich, ks. Beymen Moftah, został ranny, a drugi, ks. Samaan Szehata (zdjęcie poniżej), został zamordowany.
