74 osoby, w większości prawników, straciło życie w wyniku ataku samobójczego w Pakistanie. Radość prawdziwych muzułmanów nie ma granic: aż dwie organizacje (Jamaat-ur-Ahrar oraz Państwo Islamskie ISIS) przypisują sobie jednocześnie kolejne zwycięstwo dla Allaha. Muzułmańskie piekło przyjęło kolejnych 74 niewiernych, i Allah ma się teraz kim zajmować.
Dziwne tylko, że wśród ocalałych zaczyna się epidemia niewiedzy na temat islamu, z którym przecież mają do czynienia na co dzień. Jeden z prawników, 42-letni Shoaib Kasi, powiedział: „Nie możemy zrozumieć, kto to zrobił i po co. (…) Nie mieliśmy osobistych wrogów jakiegokolwiek rodzaju”. Nie wiem, czy ktoś wytłumaczy Shoaibowi, że przecież prawo to Koran, i jeśli on uprawia jakiś inny rodzaj prawa, to staje się niewiernym i kwalifikuje się do piekła – a mamy obecnie sporo muzułmanów chętnych do napełniania piekła muzułmańskiego w nadziei przedostania się do raju obiecanego przez Allaha.