Jego Świętobliwość Tawadros II, Papież Aleksandrii i Patriarcha stolicy apostolskiej św. Marka, podjął decyzję o zamknięciu kościołów i wstrzymaniu wszelkich nabożeństw. Jak informuje strona CoptsUnited.com, koptyjski hierarcha nazwał tę decyzję trudną, ale konieczną dla ratowania życia wiernych. Nawet jeden z koptyjskich księży w USA przeniósł ołtarz do domu, i tam sprawuje msze św. Jak pamiętamy z historii i możemy się przekonać z wiadomości dzisiejszych, nawet w obliczu srogich prześladowań Koptowie zawsze trwali przy Chrystusie Panu. Patriarcha sugerował, by wierni wykorzystali ten czas dla refleksji nad swoim życiem duchowym i pokuty. Zaprosił wiernych do jednoczesnej modlitwy w domach informując, że codziennie w południe w swoim domu poprowadzi taką modlitwę zaczynając od „Ojcze nasz”, a następnie zgodnie z koptyjską tradycją „Kyrie eleison”. Modlitwę Pańską po koptyjsku można znaleźć na stronie St.Takla.org, ale od wieków władze muzułmańskie zmuszają Koptów do odprawiania liturgii po arabsku – Ojcze nasz w arabskim tłumaczeniu i inne modlitwy Koptów można znaleźć tutaj. Poniżej nagrania wideo.
Łączmy się z Koptami w modlitwie i poście.
Rada duszpasterska Kościoła Koptyjskiego poparła tę decyzję Papieża, a także wyraziła uznanie dla rządu Egiptu z powodu podjętych działań mających powstrzymać ekspansję koronawirusa.
Notabene, w Egipcie pojawiły się pogłoski, że jeśli ktoś znajdzie w Biblii włos, ma włożyć go do wody i tę wodę wypić – i będzie uratowany od wirusa covid. Rzecznik Kościoła Koptyjskiego ks. Bulos Halim oficjalnie ogłosił, że tego mitu Kościół nie uznaje, gdyż nie tylko jest niezgodny z naszą wiarą, ale też urąga zdrowemu rozsądkowi, który przecież jest darem Boga.
Z kolei w obliczu muzułmańskiego rasizmu, który z niewiadomych przyczyn nazywany jest na Zachodzie muzułmańską tolerancją, ks. Tadros Jakub Malty zwrócił uwagę na to, że pandemia koronawirusa dotyka wszystkich. Dowodzi to, że wszyscy należymy do jednej rodziny ludzkiej, a to wspólne doświadczenie może przyczynić się do budowy jedności. Tymczasem wielu imamów twierdzi, że wirusy są żołnierzami Allaha i nie ruszają muzułmanów, a czynne prowadzenie dżihadu czyni muzułmanów odpornymi na covid-19. W strefie Gazy imam nawet odprawił modlitwę dziękczynną za koronawirus, który na polecenie Allaha zabija Amerykanów, Włochów i irańskich szyitów. Nie przeszkadza to im jednocześnie uważać wirus za żydowsko-amerykański spisek przeciwko muzułmanom. W takim świecie ideologii muzułmańskich spostrzeżenie księdza Tadrosa wypada jak głos wołającego na pustyni…
My Koptowie