Podczas gdy katoliccy hierarchowie udają, że islam jest przyjazny chrześcijaństwu i chrześcijanom, a Papież jest Obrońcą islamu i zaprasza do Europy dżihadystów przebranych za uchodźców, muzułmanie podrzynają gardła księżom sprawującym Mszę św. w Europie i dewastują kościoły.
Ostatnio misjonarze Oblaci w Polsce wydali kalendarz muzułmańsko-chrześcijański tłumacząc to tym, że polskim muzułmanom miło będzie, jeśli Polacy będą im składać życzenia w czasie świąt muzułmańskich. Zapewne chrześcijanom w różnych krajach jest bardzo miło, kiedy muzułmanie masakrują wyznawców Chrystusa w czasie obchodów Wielkanocy czy Bożego Narodzenia. W tym roku (2018) niewiele brakowało, by życzliwość musułmańska kosztowała życie setkom katolików we Włoszech, gdzie 22-letni Algierczyk postanowił złożyć życzenia wielkanocne. Ukradł samochód i chciał wjechać w tłum zgromadzony przed Bazyliką w Pompejach, podaje Corriere del Mezzogiorno. Przeszkodziły mu betonowe bloki ustawione w celach zapewnienia bezpieczeństwa. Ażeby nikt z nas nie miał wątpliwości co do pokojowej, tolerancyjnej i otwartej na dialog natury islamu, odważny mudżahid wyjaśnił policji, że uczynił to w imię Allaha.
Licznik trupów dla Allaha: 110 tysięcy pomordowanych w ponad 60 krajach w ciągu 5 lat
Koszty kulturowego bogactwa islamu: odbudowa Iraku będzie kosztować 88 mld USD