Ken McCallum, nowy dyrektor brytyjskich służb specjalnych MI-5, powiedział w swoim pierwszym wystąpieniu po objęciu stanowiska, że muzułmańscy dżihadyści stanowią obecnie największe zagrożenie dla Wielkiej Brytanii. Mimo to media zbagatelizowały jego wypowiedź, sprowadzając ją do drugorzędnych spraw – informuje Breitbart.com.
„Obecnie dziesiątki tysięcy osób [w Wielkiej Brytanii] są oddane tej ideologii, a my musimy ciągle obserwować mniejszą liczbę ludzi w tej dużej grupie, którzy w jakimś konkretnym momencie mogą być zmobilizowani do ataku” – powiedział McCallum. Brytyjczycy są już przyzwyczajeni do tego, że konkretny terrorysta „był wcześniej znany” służbom specjalnym, które go obserwowały, dlatego nowy szef MI-5 wyjaśnił, że nawet obserwowanie potencjalnego terrorysty nie daje gwarancji, że uda się zapobiec atakowi terrorystycznemu.
Niestety, czasami ataku dokonuje ekstremista z wyrokiem po wyjściu z więzienia. Tymczasem media brytyjskie, w tym BBC, usiłowały zniekształcić przekaz, przekierowując go na „prawych ekstremistów”. McCallum wprawdzie odniósł się do tego zjawiska, ale powiedział coś odwrotnego: “To zagrożenie [prawego ekstremizmu] dzisiaj nie jest tak znaczące, jak ekstremizm islamski”. Zaznaczył przy tym, że z 27 niedawnych przypadków aktywności terrorystycznej w Zjednoczonym Królestwie 8 przypada na ekstremistów należących do prawego skrzydła politycznego.