Chrześcijanie powinni więcej myśleć o islamie i Mahomecie

Udostępnij to:
Share

Książę Karol (Charles), następca tronu Wielkiej Brytanii, powiedział występując w radiu, że chrześcijanie powinni więcej myśleć o islamie i Mahomecie w czasie świąt Bożego Narodzenia.

Jak zauważa Pamela Geller: “Chrześcijanie dość dużo myślą o Mahomecie i islamie w okresie bożonarodzeniowym. Jest to bowiem okres nasilenia dżihadu, drugi po ramadanie, jeśli chodzi o liczbę muzułmańskich ataków terrorystycznych. Tak, książę Karol, chrześcijanie przypominają sobie o Mahomecie, kiedy ich kościoły sa palone, ich dzieci są porywane i zmuszane do konwersji na islam, a ich wioski są palone – wszystko w imię Allaha”.

Nawet bez Bożego Narodzenia Wielka Brytania ma wiele okazji ku temu, by myśleć o Mahomecie i jego naśladowcach. W samym tylko roku 2017 udaremniono w Zjednoczonym Królestwie 9 ataków muzułmańskich, a kilka innych miało miejsce w Manczesterze i Westminsterze, oraz w samym Londynie: atak nożowy na London Bridge w czerwcu, bombowy w metrze w Parsons Green oraz autobusowy (rozjechanie pieszych) przy meczecie w Finsbury Park. Za każdym razem głośno wybrzmiewały imona Allaha i Mahometa, żeby Brytyjczycy nie zapominali o islamie.

Państwo Islamskie, zwalczane w Iraku i Syrii i jednocześnie sprowadzane do Europy, przypomina nam o Mahomecie i Allahu. Liczne posty ISIS w Internecie ukazują dżihadystów (czyli morderców służących Allahowi za przykładem Mahometa) z bronią i w pasach szahidów (czyli świadków Allaha) na jarmarkach bożonarodzeniowych w Londynie, Nowym Jorku, Paryżu i Moskwie.

Udawanie, że to są puste pogróżki jest co najmniej nierozsądnym posunięciem: nawet jeśli niektórzy umieszczają takie posty dla żartów. W Londynie bowiem prawdziwie wybuchł samochód pułapka w pobliżu miejsca, gdzie odbywał się festyn świąteczny dla dzieci i rodziców. W Austrii zaaresztowano muzułmanina, który planował atak na jarmarku bożonarodzeniowym w mieście Graz. We Francji zrezygnowano z organizowania jarmarku w mieście Lyon, ponieważ władze nie były w stanie zapewnić bezpieczeństwa.

Boże Narodzenie denerwuje muzułmanów wszędzie, m.in. na Uniwersytecie Katolickim im. Ignacego Loyoli w Chicago. Studiujący tutaj muzułmanie są niezadowoleni, że Boże Narodzenie jest tak uroczyście obchodzone, a muzułmańskie święta nie. To jest pierwszy krok rozwoju tolerancji muzułmańskiej, która doprowadziła do eksterminacji chrześcijan w Arabii, w całej Azji Środkowej i w Turcji, i naszych oczach prowadzi do ich zniknięcia z Bliskiego Wschodu, gdzie mieszkali od początków chrześcijaństwa. Bo przecież “równouprawnienie” muzułmańskich i chrześcijańskich świąt nie może mieć miejsca ani w jednym kraju muzułmańskim i ani w jednej uczelni lub szkole muzułmańskiej.

Zresztą studentów można masakrować również z okazji urodzin Proroka Mahometa, jak to miało miejsce ostatnio w Pakistanie. Trzech gorliwych wyznawców Mahometa chciało przypomnieć innym o swoim wspaniałym Proroku mordując 9 osób i raniąc 32.

To jest przypominanie typowe dla islamu. Co miesiąc na całym świecie masakruje się dla Allaha od tysiąca do dwóch tysięcy niewinnych ludzi. I jak tu nie pamiętać o Mahomecie i nie myśleć o islamie?

Każda liczba przyjętych uchodźców muzułmańskich zwiększa zagrożenie dla życia

Angela zauważyła islamski terror, ale nadal będzie sprowadzała terrorystów

Polak ofiarą pokojowego terroryzmu muzułmańskiego

Życzenia Bożonarodzeniowe od religii pokoju: wybuch szahida na rynku w Kamerunie