Jak można przeczytać na stronie AINA.org, 11 maja 2021 r., w asyryjskiej miejscowości Mehr na terenie Turcji został zaatakowany i zbezczeszczony kościół pw. Mart Szmuni. Rok wcześniej zostali porwani rodzice księdza posługującego w tej wsi; zwłoki matki, pani Şimoni Diril, odnaleziono 70 dni po uprowadzeniu, a los ojca, pana Hurmuza Diril, pozostaje nieznany.
Kościół Mart Szmuni jest wybudowany w skale, dlatego jego zniszczenie jest utrudnione. Dlatego też wandale zniszczyli wszelkiego rodzaju symbole chrześcijańskie i figurki wewnątrz kościoła, a krzyże, różańce i obrazy porozrzucano wzdłuż drogi przed kościołem. Początki tego kościoła sięgają roku 320, kiedy budynek stanowił część zakładanego wówczas klasztoru. Klasztor ten w czasach swojej świetności był mieszkaniem dla 600 mnichów, jak podaje Wikipedia.
Wieś Mehr pozostawała chrześcijańską nawet po masakrach w czasach I wojny światowej. W ramach turkizacji i wymazywania pamięci o wymordowanych mniejszościach chrześcijańskich, w 1986 r. wsi Mehr nadano turecką nazwę Kovankaya. Mimo to Asyryjczycy trwali tutaj na ziemi swoich przodków aż do 1989 r., kiedy w wyniku lokalnego konfliktu między wojskami tureckimi a kurdyjskimi ugrupowaniami Asyryjczycy musieli się wyprowadzić.
W 2009 r. małżonkowie Diril powrócili do wsi z myślą o odbudowie obecności chrześcijan na tych terenach. Ich syn ks. Addai Ramzi Diril posługujący w Stambule przyjeżdżał odprawiać tutaj nabożeństwa. Ks. Addai od 2016 r. angażuje się w pomoc dla uchodźców asyryjskich z Iraku. Po ponad roku od śmierci pani Diril i zaginięciu jej męża prokuratura nie wszczęła postępowania pomimo licznych pism podawanych przez adwokata.