Niektórzy wierzą, że Palestyńczycy są uciskani przez Żydów i dlatego prowadzą z nimi wojnę dążącą wyłącznie do wyzwolenia politycznego. W rzeczywistości jednak Jerozolima i cały Izrael został ogłoszony przez władze muzułmańskie jako ribat (twierdza islamu), w telewizji Autonomii Palestyńskiej otwarcie padają wezwania typu: „Prowadzimy wojnę z potomkami małp i świń, i to jest wojna religii i wiary. Niech żyje FaTaH!” (z wystąpienia w telewizji AP w dniu 9 stycznia 2012 r.; aluzja do koranicznego określenia Żydów i chrześcijan jako małp i świń, sura 5:59-60). W programie telewizji AP 19 lutego 2017 r. wybrzmiało zdanie, że Ziemia Obiecana to ziemia, na której Allah zgromadzi wszystkich Żydów, zanim rozkaże ich wymordować„. Jednocześnie następuje wypieranie chrześcijan z Palestyny, i islamizacja chrześcijańskich miejscowości (w tym Betlejemu) a w walkach przeciwko Izraelowi wykorzystuje się chrześcijan jako żywe tarcze.
Według nauki islamu bowiem dialog z chrześcijanami i Żydami polega na zaproponowaniu im przyjęcia islamu, a w razie odmowy wymordowaniu ich jako niewiernych apostatów. Wyjaśnia to nawet książka wydana w Kanadzie zatytułowana Rijad us-salihin (Ogrody sprawiedliwości):
Poganie i niewierni mają być zaproszeni do przyjęcia islamu, a jeśli odrzucą to zaproszenie, przeciwko nim należy wszcząć dżihad. (…) Celem dżihadu jest zawgwarantowanie walki przwciwko niewierze (kufr) i pogaństwu (szirk) i oddawaniu fałszywej boskiej czci w dowolnej postaci. (…) Póki niewierność (kufr) istnieje na tym świecie, konieczne jest prowadzenie dżihadu w celu jej zniszczenia, i póki niewierni nie przyjmą otwarcie islamu i nie zaczną prowadzić muzułmańskie życie, muzułmanie mają obowiązek prowadzić dżihad przeciwko nim.
Nie możemy więc się dziwić, że dżihad prowadzony przez Palestyńczyków rozlewa się po całym świecie: Wikipedia wymienia 27 ataków terrorystycznych palestyńskiego autorstwa w Europie. Mimo to Europa nadal popiera Palestyńczyków w ich wojnie z niewiernymi (czyli m.in. z Europejczykami niemuzułmanami), finansując ich, organizując dla nich przeróżne okazje do kontynuowania terroryzmu (np. Flotylla Wolności) i oskarżając Izrael o rzekome przestępstwa wojenne przez trybunał w Haadze.
I nie możemy się dziwić, że nasza pomoc terrorystom palestyńskim obraca się przeciwko nam. Bo oto zatrzymany w Londynie terrorysta, jak się okazało, był uczestnikiem Flotylli Wolności, która nie przewoziła żadnej pomocy humanitarnej tylko broń i amunicję do walki z niewiernymi.
Zabijanie niewiernych i uchodźstwo to świetny interes naszym kosztem