Egipski imam Mahmud Szaaban w studio telewizji MEMRI dał przykład spokojnej, merytorycznej dyskusji o islamie.
„Nie mógłbym zaakceptować kobiety prezydenta. Nie mógłbym też zaakceptować chrześcijanina jako prezydenta Egiptu” – powiedział imam. Na pytanie, czy żądałby wprowadzenia podatku dżizja (podatek dla niewiernych umożliwiający pozostanie przy życiu bez konieczności przyjmowania islamu), odpowiedział wymijająco: „Żądam wprowadzenia szariatu [prawa koranicznego, które wymaga obłożenia niewiernych podatkiem dżizja]”. I dodał: „Gdyby chrześcijanie wiedzieli, co oznacza dżizja, sami domagaliby się jej wprowadzenia!”.
Trudno jednak się dowiedzieć, co oznacza dżizja, bo kiedy inny gość zaczął drążyć temat, imam zdjął but i chciał nim go potraktować… Musimy po prostu uwierzyć w to, co mówi imam Mahmud: gdyby szariat został wprowadzony w całości, chrześcijanie byliby najszczęśliwszymi ludźmi na świecie.
Obejrzyj wideo (są napisy angielskie):
Czytaj również: Czym można obrazić muzułmanów
Czytaj również: Etyka salaficka a islamska ekonomia
Z ciekawostek dotyczących szariatu czytaj o „pożegnalnym seksie” ze zmarłą żoną