My Koptowie

Udostępnij to:
Share

My Koptowie jesteśmy potomkami rdzennych mieszkańców Egiptu, zamieszkujących ten kraj jeszcze przed podbojem muzułmańskim i choć nie pochodzimy od Arabów jesteśmy w pełni złączeni w jedną całość ze współczesnym narodem egipskim, a jako odrębna grupa zachowując wierność Jezusowi Chrystusowi, współpracowaliśmy z muzułmanami w epoce nowoczesnego Egiptu – korzystając z polityki tolerancji oraz ducha równości wszystkich Egipcjan muzułmanów i chrześcijan dla chwały ojczyzny. Od czasów pojawienia się w latach 70. XX wieku w Egipcie fundamentalistów muzułmańskich podlegamy prześladowaniom.

Słowo kopt pochodzi od greckiego słowa Aigyptos – Egipt, ale dzisiaj słowo kopt określa ogólnie wiernych kościołów koptyjskich (prawosławnych, katolickich i ewangelickich) opierających się na nauce świętego Marka, który jako pierwszy ewangelizował Egipt za panowania rzymskiego imperatora Nerona, w pierwszym stuleciu po narodzeniu Jezusa Chrystusa.

Największą chwałę dla Kopta stanowi jego Krzyż, krzyż jako mały tatuaż na wewnętrznej stronie prawego nadgarstka dla stwierdzenia jego tożsamości chrześcijańskiej oraz krzyż, jako symbol naśladowania życia Jezusa.

Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje ».

Mt 16,24

Koptowie są dumni z prześladowań jakich doświadczali, jako warunków naśladowania Jezusa i dowodów życia w Chrystusie. Święty Paweł napisał w drugim liście do Tymoteusza:

Jakież to prześladowania zniosłem – a ze wszystkich wyrwał mnie Pan! I wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania.

2 Tm 3,11-12

Duma Koptów uwydatnia się w ich krzyżu. Nienawiść świata traktują jako Świadectwo Ducha Świętego:

Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał.

J 15,18-21

To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie.

J 16,1-3

Koptowie byli prześladowani przez niemal każdego władcę Egiptu, za wyjątkiem panowania tolerancyjnej dynastii Muhammada Ali w XIX stuleciu, kiedy przestali być traktowani jako odrębna grupa, a bycie Koptem nie oznaczało już niższego statusu społecznego. Mimo to nigdy nie sprzeciwiali się władzom, ani nigdy przeciw nikomu nie walczyli zbrojnie, stosownie do słów Pana Jezusa, który powiedział:

„Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną”

Mt 26,52

Przetrwanie Kościoła Koptyjskiego w tak trudnych warunkach aż po dzień dzisiejszy stanowi żywy dowód na to, jak ważne i mądre są te słowa naszego Pana.

Papież Benedykt XVI w rozważaniu poprzedzającym południową modlitwę „Anioł Pański” na Placu św. Piotra w Watykanie w dniu 10.01.2010, także zwrócił uwagę na dzisiejsze prześladowania Koptów w Egipcie nawiązując do przypadków przemocy i zamordowania sześciu młodych ludzi wychodzących z kościoła po pasterce Bożego Narodzenia, powiedział: „Nie może być przemocy w imię Boga, nie można też myśleć o oddaniu Mu czci, obrażając godność i wolność swoich bliźnich”.

Istota problemu, jak zauważył Ojciec Święty dotyczy człowieka w jego odmienności religijnej: „Nie może być przemocy w imię Boga, nie można też myśleć o oddaniu Mu czci, obrażając godność i wolność swoich bliźnich”. Najistotniejszą kwestią jest brak tolerancji, trwającej od czasów pojawienia się w latach 70. XX wieku w Egipcie fundamentalistów muzułmańskich, którzy wykorzystują religię oraz brak wiedzy wśród narodu dla swoich potrzeb:

W Imię Boga Miłosiernego i Litościwego

Zwalczajcie ich!

Bóg ukarze ich przez wasze ręce

i okryje ich wstydem;

i dopomoże wam zwyciężyć ich.

On uleczy piersi ludzi wierzących.”

i Bóg powiedział prawdę

(Skrucha – At-Tauba, 9:14)

W Imię Boga Miłosiernego i Litościwego

„I nie będą nigdy z ciebie zadowoleni

ani wyznawcy judaizmu, ani chrześcijanie,

dopóki nie pójdziesz za ich religią.”

i Bóg powiedział prawdę

(Krowa – Al-Bakara, 2:120)

Brak tolerancji odzwierciedla się w zagrożeniu Koptów w sytuacjach stwarzanych przez islamski ekstremizm, a w szczególności w zakresie pracy, gdyż w dokumentach tożsamości obowiązkowo należy podać przynależność religijną. Wielu ubiegających się o prace zostaje odrzuconych tylko dlatego, że są chrześcijanami.

Wielu Koptów musiało podjąć trudną decyzję o emigracji do innych krajów, do tego stopnia iż kościół katolicki uznał to za sytuację zagrożenia dla Bliskiego Wschodu. Emigracja nie jest rozwiązaniem problemu, o czym może świadczyć Październikowe Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu oraz słowa papieża, które wygłosił po odmówieniu wspomnianej modlitwy „Anioł Pański”. Papież Benedykt XVI zwrócił uwagę na położenie imigrantów, kiedy uczulał wiernych, że „imigrant jest istotą ludzką, odmienną ze względu na pochodzenie, kulturę i tradycje, ale jest osobą, którą należy szanować, posiadającą prawa i obowiązki, w szczególności w dziedzinie pracy, gdzie łatwiej o pokusę wyzysku, ale także w dziedzinie konkretnych warunków bytowych. Wzywam do spojrzenia w twarz drugiego i odkrycia, że ma on duszę, historię i życie, i że Bóg miłuje go tak samo, jak mnie”.

Na zakończenie mojej wypowiedzi chciałbym zaznaczyć, iż obserwując w historii zmagania Polaków z ich własnym Krzyżem i cuda dokonane dzięki ich modlitwie, nie pozostaje mi nic innego, jak zwrócić się ku naszemu Ojcu Niebieskiemu wołając za spełnionymi słowami św. Jana Pawła II: „niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi…” od siebie dodam – ziemi Egiptu. Amen.