Jednym z najbardziej przerażających barbarzyńskich przestępstw przeciwko ludzkości, popełnianych przez Państwo Islamskie, jest systematyczne gwałcenie tysięcy młodych kobiet i dziewcząt, sprzedawanych jako niewolnice przeznaczone do seksu. Większość z nich należy do mniejszości jezydzkiej, uznanej przez ISIS za “niewiernych”. Czy ich los nie obchodzi nikogo na świecie?
Ale nikogo na świecie nie obchodzi też los 25-letniej Amerykanki Kayli Miller, która pracowała w Syrii i dostała się do niewoli ISIS w sierpniu 2013 r. Przykuta łańcuchami, była gwałcona przez przywódcę Państwa Islamskiego, Abu Bakra al-Bagdadiego przez wiele miesięcy, aż zginęła w lutym 2015 r., prawdopodobnie w wyniku bombardowania Syrii przez lotnictwo Jordanii. Zastanawiający jest absolutny brak jakiegokolwiek poruszenia w USA.
Państwo Islamskie na nowo wprowadziło koraniczną instytucję niewolnictwa, z całym aparatem biurokratycznym nadzorującym poprawność handlu niewolnikami oraz specjalnymi pomieszczeniami, gdzie niewolnice są wystawiane na sprzedaż. Wobec braku potępienia tych praktyk przez jakąkolwiek instytucję muzułmańską w krajach islamu, należy rozumieć, że ISIS nie popełnia niczego, co byłoby niezgodne z Koranem i nauczaniem Mahometa.
Czytaj również: Kultura islamu wysoko ceni poniżanie białej kobiety
Czytaj również o niewolnictwie w Mauretanii
Czytaj również: Jak islam postrzega czarnoskórych?