Pastor zamordowany a kościół spalony

Udostępnij to:
Share

W Republice Środkowej Afryki kwitnie terroryzm antychrześcijański. 7 lutego 2017 r. muzułmańscy rebelianci zamordowali Jean-Paula Sankagui, pastora Kościoła Chrystusa, w Bangui, stolicy Republiki. Zabójstwo było „zemstą” za porażkę w potyczce rebeliantów z siłami rządowymi, w której zginął przywódca miejscowego ugrupowania islamistycznego Youssouf Sy. Nikogo nie obchodziło, że pastor ani wierni nie brali udziału w potyczce – przecież i tak wszyscy są wrogami Allaha, i trzeba ich zabijać. Zresztą na tym nie poprzestano i spalono jeszcze dwa kościoły, zaatakowano szkołę i szpital polowy. Mówi się, że w ramach tych „aktów zemsty” zabito co najmniej pięć osób, a 26 zostało rannych.

Republika Środkowej Afryki jest przykładem tego, jak pokojowy islam przestaje być pokojowym i zaczynając od zabójstwa prezydenta (chrześcijanina) wprowadza kraj w stan chaosu i wojny domowej trwającej od 2013 r. Wydaje się, że Francja i Niemcy są już blisko tego etapu rozwoju wypadków, a w Polsce jeszcze należałoby zbudować więcej meczetów.

Nie twórzmy sprzyjającego środowiska dla terroryzmu