Męczeństwo Kościoła w Algierii

Udostępnij to:
Share
(na podstawie artykułu „Pod rządami półksiężyca” cz. 4, „Miłujcie się” nr 2-2005)

Historia chrześcijaństwa w Algierii sięga pierwszych wieków n.e., jednak najazd arabski w VIII wieku prawie całkowicie zniszczył Kościół, przymuszając rdzenną ludność berberyjską do przejścia na islam. Dlatego w drugiej połowie XIX w. algierski duszpasterz, kardynał Charles Lavigerie określał rozwój Kościoła tutaj jako „akcję reewangelizacyjną”. Niestety, parlament francuski zabronił konwersji muzułmanów na chrześcijaństwo w koloniach, co w znacznym stopniu zahamowało odrodzenie chrześcijaństwa w Algierii. Obecnie jest mowa o powtórnym zniszczeniu Kościoła w trzech etapach.

Pierwszy etap rozpoczął się w roku 1962 wraz z uzyskaniem przez Algierię niepodległości. Dla ponad 900 tys. chrześcijan (w większości katolików) rozpoczął się okres exodusu z ojczyzny. Przeprowadzali się przeważnie do Francji, zostawiając domy, majątki i kościoły. Po kilkunastu latach ok. 700 porzuconych budynków kościelnych i kapliczek zostało przerobionych na meczety. W roku 1976 za przykładem Związku Radzieckiego Algieria skonfiskowała wszystkie prowadzone przez Kościół szkoły i szpitale.

Drugim etapem było wydanie nakazu opuszczenia kraju wszystkim cudzoziemcom pod groźbą śmierci. Za cudzoziemców uważano, oczywiście, przede wszystkim chrześcijan i ich duchownych. Termin ultimatum minął 1 grudnia 1993 roku, po czym rozpoczęto akcje krwawego terroru, czyli trzeci etap niszczenia Kościoła. Tym sposobem w ciągu 40 lat z prawie milionowej społeczności chrześcijańskiej pozostało w Algierii niecałe 25 tys. wyznawców Jezusa.

Już w połowie grudnia 1993 zamordowano 12 Chorwatów pracujących nieopodal Tibhirine. Ogłoszono, że jest to odwet za złe traktowanie muzułmanów w Bośni. 8 maja 1994 r. została zamordowana siostra Paulina Helena Saint Raymond, oraz marianin, brat Henri Verges. Pięć miesięcy później, w bramach kościoła w Algierze zostały zabite dwie siostry augustianki, Caridad Maria Alvarez i Ester Alonso. Mimo to większość zgromadzeń zakonnych postanowiła pozostać na terenie Algierii, licząc się z możliwością poniesienia śmierci męczeńskiej za wiarę. I już w roku 1995 ofiarami terroryzmu islamskiego padły dwie siostry ze zgromadzenia Małych Sióstr Najświętszego Serca Jezusowego (założonego przez Karola de Foucauld) oraz czterech zakonników ze zgromadzenia Białych Braci.

Najbardziej znanym aktem przemocy wobec chrześcijan w Algierii jest chyba zamordowanie przez muzułmanów siedmiu trapistów z klasztoru Najświętszej Maryi Panny z Gór Atlasu w Tibhirine. Po pierwszym najściu terrorystów (w Wigilę 1993 roku) przeor klasztoru Christian de Cherge napisał następujące słowa: „Jeśli pewnego dnia – a może to nastąpić w każdej chwili – przyjdzie mi stać się ofiarą terroru (…) to chciałbym, żeby moja wspólnota, mój Kościół i moja rodzina nie zapomnieli, że oddałem życie Bogu i temu krajowi. (…) Kiedy będą myśleć o mojej śmierci, chciałbym, żeby pomyśleli również o rzeszach bezimiennych ludzi, którzy tak samo zginęli. Moje życie nie jest więcej warte niż życie innych”. 27.03.1996 r. terroryści z Islamskiego Frontu Zbawienia wtargnęli do klasztoru, uprowadzając siedmiu zakonników, w tym przeora. Powodem uprowadzenia, według przywódcy terrorystów, było niezaprzestanie ewangelizacji muzułmanów, eksponowanie chrześcijańskich symboli oraz uroczyste obchodzenie chrześcijańskich świąt. 23 maja 1996 r. Islamski Front ogłosił, że wszystkich siedmiu porwanych trapistów zostało ściętych. Ich ciał nie odnaleziono dotychczas, znaleziono jedynie głowy…

1 sierpnia 1996 r. został zamordowany przez islamistów biskup Oranu Pierre Claverie, od lat zaangażowany w chrześcijańsko-muzułmański dialog. Pomyłką byłoby jednak twierdzenie, że terroryści muzułmańscy działają wbrew ogólnie przyjętym wzorcom aprobowanym przez Rząd. Sama konstytucja Algierii nadaje islamowi status religii państwowej. Prawnie są zakazane małżeństwa muzułmańskich kobiet z niemuzułmanami, ale dozwolone małżeństwa muzułmanów z kobietami innych wyznań. Prawo państwowe stanowi również, że dzieci z takich związków mieszanych muszą zawsze zostać muzułmanami. Całe szkolnictwo podstawowe i średnie w Algierii jest upaństwowione, przy czym obligatoryjnie naucza się w nich doktryny islamu, bez względu na wyznanie uczniów… Tak wygląda zadeklarowana w konstytucji świeckiego państwa Algierii tolerancja dla wyznawców innych religii.