Otrzymaliśmy mail takiej treści:
MUZUŁMANIE
Nie są szczęśliwi w Strefie Gazy…
Nie są szczęśliwi w Egipcie…
Nie są szczęśliwi w Libii…
Nie są szczęśliwi w Maroku…
Nie są szczęśliwi w Iranie
Nie są szczęśliwi w Iraku…
Nie są szczęśliwi w Jemenie…
Nie są szczęśliwi w Afganistanie…
Nie są szczęśliwi w Pakistanie…
Nie są szczęśliwi w Libii…
Nie są szczęśliwi w Libanie..
A GDZIE SĄ SZCZĘŚLIWI?
Są szczęśliwi w Australii…
Są szczęśliwi w Kanadzie…
Są szczęśliwi w Anglii…
Są szczęśliwi we Francji.
Są szczęśliwi we Włoszech.
Są szczęśliwi w Niemczech.
Są szczęśliwi w Szwecji.
Są szczęśliwi w USA.
Są szczęśliwi w Norwegii.
Są szczęśliwi w Holandii.
Są szczęśliwi w Danii.
Czyli są nieszczęśliwi w każdym państwie muzułmańskim, a są szczęśliwi w każdym państwie niemuzułmańskim!
I KOGO ZA TEN STAN RZECZY OBWINIAJĄ?
Nie islam.
Nie swoich przywódców.
Nie siebie samych.
ZA TEN STAN RZECZY OBWINIAJĄ KAŻDE PAŃSTWO, W KTÓRYM SĄ SZCZĘŚLIWI.
I CHCĄ JE ZMIENIĆ TAK, BY BYŁY JAK PAŃSTWA, W KTÓRYCH BYLI NIESZCZĘŚLIWI!
Przepraszam, ale ciągle zadaję sobie to pytanie… gdzie ma granice ludzka głupota?